wtorek, 14 kwietnia 2015

Rozdział 3

Obudziłaś się na zimnej powierzchni. Spałaś na podłodze w łazience. Nie chcesz stawać. Nie masz ochoty na nic i na cokolwiek. Siedzisz i wlepiasz wzrok w okna. Widzisz skocznie. Gdyby nie ona ty i Maciek bylibyście znów rodzeństwem. Wzdychasz, bo łez ci braknie. Płakałaś wiele razy, lecz żadna z łez nie nauczyła Cię być silną. Tęskni za nim? To mało powiedziane. Brakuję ci go. Strasznie.
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy. 


Wszędzie, gdzie nie spojrzę Twoja podobizna, moja myśl nie chce Cię ode mnie wygnać, wybacz, moja wyobraźnia widzi Cię co chwila, moja osoba się od Ciebie już uzależniła.


Zdołałaś wyjść z hotelu. Zrobiłaś to tak, by cię nie zauważył. Przechadzasz się ulicami "Zakopca" jak to mawiają. Widzisz pary ściskające się za ręcę, które cieszą się z tego co mają. Jednak ty nie masz nic. Tylko wspomnienia, które za wielką ceny chcesz wymazać. 


Istota wspomnień polega na tym, że nic nie przemija


Rob ci się zimno. Masz się już odwracać, by wrócić do hotelu jednak wpadasz na kogoś. Okazała być się nią blondynka. 

-Przepraszam. -powiedziałaś.
-Nie, to ja przepraszam. -wyszczerzyła się.- Mam na imię Nikola.
-Ola.- uścisnęłaś jej dłoń.
-Może być miała chęć na kawę. Niedaleko jest moja kawiarnia.- spytała.
Wahałaś się, ale nie chciałaś napotkać Maćka, więc zgodziłaś się. 
Nikola okazała być się miłą i sympatyczną dziewczyna. Spostrzegłaś, że Nikola dużo mówi i się często chwali.
Przyszłaś do hotelu około godziny 16. Już otwierałaś drzwi, a usłyszałaś jego głos za sobą.
-Olu.- powiedział cicho.- Nie wiem jak mam Ci powiedzieć jak żałuję, że Cię zostawiłem.
Zaczynasz cicho łkać, a on cię przytulił. Brakowało ci jego zapachu, materiału bluzki. Zaczynasz płakać w jego niebieską bluzkę, a jemu to nie przeszkadza. Nigdy to mu nie przeszkadzało. Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci, a ty to robiłaś. 



Po raz pierwszy od tylu lat rozmawiacie. Opowiedział ci, że teraz jest w czołowej kadrze skoczków. Cieszysz się. Cieszysz się z jego szczęścia. Jego jest ważniejsze od twojego, bo twoje się wyczerpało.

-A ty Ola? Co u ciebie?- spytał.
-U mnie?
-Tak.
-Na razie szukam pracy i jakiegoś domu.- westchnęłaś.
-Wiesz co. Późno jest. Muszę wracać. - wyszedł szybko z pokoju co cię szczerze zaniepokoiło. 
Przecież jest dopiero 18. Późna godzina? Ne sądzisz. Coś knuje.



(Drugi dzień)


Twoja twarz wygląda bardziej promiennie. Przy Tobie jest Maciej. I już chyba zawsze będzie. Masz taką nadzieje. Teraz przeskakujesz kanały w telewizorze, a do pokoju wchodzi Maciek. 

-Nie uwierzysz.
Posyłasz mu pytające spojrzenie. 
-Mam dla ciebie propozycje nie do przyjęcia.- zaczyna wymachiwać rękoma.- Będziesz psychologiem kadry Polski.
I tak się zaczyna...

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.






______________________________________


Nowi Bohaterzy!



czytasz = komentujesz


1 komentarz:

Obserwatorzy

Grafika:Uszati CSS:Anusia